Honeymoon IX - Highway to LA...

Kalifornijska autostrada nr. 1 - jedna z popularniejszych dróg USA... Taka wybrzeżna Route 66, albo raczej Amerykańska Zakopianka. Klify, plaża, foczki - wszystko w zasięgu jednej drogi - od San Francisco po LA. Route 66 was to long for out short trip - so we hit the Californian Highway Number One. Pierwsza pauza to Big Sur - czyli Wielkie Południe. Oszałamiające widoki na góry Santa Lucia wyrastające prosto z oceanu. Droga wije się wąsko i kręcie na samym brzegu klifu, co kawałek przedzierając się mostami na wysokimi urwiskami.A na drodze turyści w kabrioletach i tutejsi w pickupach. A wracając do jazdy i Zakopianki: szokiem była dla mnie kultura jazdy tutejszych ludów. Wąska, kręta droga, mało szans do wyprzedzania - pojazd przede mną, widząc, że jadę szybciej, zjeżdża na pobocze, daje znak migaczem, bądź ręką abym wyprzedził i rusza powolutku za mną w dalszą podróż. Jakże inne podejście niż w Niemczech, gdzie kierowca jadący przepisowo, za chiny nie przepuści innego, ...