Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Honeymoon XII - San Diego

Obraz
San Diego - ostatni kalifornijski punkt naszego miesiąca miodowego. Tydzień słońca, plaży, oparzeń słonecznych i przepysznych takosów. Jak na miasto portowe przystało, nie zabrakło również sklepów z morskimi świeżościami, które po ostrym grillowaniu spożyłem samotnie. Ślub nie odmienił niestety upodobań kulinarnych mej partnerki. No to chyba tyle pisania. Resztę opowiedzą zdjęcia. San Diego - our last stop in California. First day on the sunny but cold and windy beach changed our skin color to very red. It allowed us to spend more time in shadow - tasting tacos, grilling fresh seafood and watching american television - especially the commercials for household staff. Amazing!  The end.

Honeymoon XI - SeaWorld

Obraz
Jednymi z na pewno ciekawszych przeżyć naszej podróży poślubnej, były spotkania trzeciego stopnia z wodnymi zwierzakami. SeaWorld w San Diego i Six Flags pod San Francisco, poza oglądaniem delfinów a akcji, pozwalają przeżyć akcję na własnej skórze. Złapać płetwę zwierzaka i dać ciągnąć się z niesamowitą prędkością po wodzie! Next stop, or actually to different stops: SeaWorld in San Diego and Six Flags Discovery Kingdom next to San Francisco. Two stops but the same attraction: the meeting with dolphins and whales! We swam with the dolphins, made some photos with them and got splashed by the giant killer whales.  No dobra. Fajna atrakcja, niesamowite przeżycie. Ale po chwili spoglądasz na delfiny, patrzysz na orki i słuchasz jakie są niesamowite. Jak bardzo bystre i inteligentne... I myślisz jako inteligentny człowiek - jak fajnie musi być 8 metrowej orce w 80 metrowym basenie. Wow. To taki sam luksus, jakbym 1,7m ja , żył w pokoiku 17x17 metrów. Ogólnie duż...